Praca dla międzynarodowej marki NIVEA to szansa na międzynarodową karierę!

Jak doszło do tego, że wyjechała(e)ś na zagraniczny kontrakt?

Wcześniej brałam udział w wewnętrznych, a później w międzynarodowych projektach. Tym razem chciałam zająć się większym tematem i spróbować swoich sił za granicą. Zgłosiłam ten pomysł mojemu managerowi, który zawsze wspierał rozwój swoich pracowników. Okazja pojawiła się wkrótce…

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem biznesowym w nowym miejscu pracy?

Z jednej strony wielkim wyzwaniem była odmienność kulturowa i styl pracy, nie tylko w stosunku do Polski i Europy, ale także między poszczególnymi krajami Azji. Z drugiej strony ogromnym wyzwaniem był zakres moich obowiązków – gdyż był zupełnie odmienny od tych w Polsce.

W jaki sposób firma wspierała Cię podczas organizacji wyjazdu?

Firma pomaga na każdym etapie wyjazdu – od formalności prawnych (kontrakt, pozwolenia o prace, wizy, zeznania podatkowe, konto w lokalnym banku), po firmę przeprowadzkową i agencję nieruchomości, która pomoże wybrać wygodne mieszkanie na miejscu. Dedykowany „zagraniczny” dział prowadzi nas za rękę, a lokalny HR i lokalny „agent” pomagają stawiać pierwsze kroki. Bułka z masłem:) 

Jak myślisz, w jaki sposób ta biznesowa przygoda przełoży się na Twoje życie i dalszą ścieżkę kariery?

Już wróciłam do Polski, pracuję na nowym stanowisku i jestem bardzo zadowolona z oferty jaką otrzymałam po powrocie. A moje azjatyckie doświadczenie jest dużym atutem i furtką do nowych możliwości w kraju lub za granicą.     

#NIVEATeam

Jak doszło do tego, że wyjechała(e)ś na zagraniczny kontrakt?

Wcześniej przez 13 lat pracowałam w NIVEA Polska i często brałam udział w międzynarodowych projektach w Europie. Jak zaproponowano mi objęcie odpowiedzialności za finanse w Azji długo się nie zastanawiałam i postanowiłam przyjąć wyzwanie przenosząc się z cala rodziną do Almaty.

Jak długo pracujesz już poza Polską?

Prawie 2 lata.

Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery w NIVEA, przed wyjazdem?

Zaczynałam od praktyk w dziale Finansów w 2004 roku, dalej awansowałam na kolejne stanowiska, odejmując role managerskie w Dziale Finansowym począwszy od księgowości, treasury, podatków, controlingu. Cała moja kariera w Polsce, toczyła się również wokół projektów w międzynarodowym środowisku.

W jaki sposób firma wspierała Cię podczas organizacji wyjazdu?

Firma pomogła we wszystkich sprawach organizacyjnych wyjazdu, począwszy od kontraktu do przeprowadzki do nowego miejsca. Obecnie, również mam kontakt z moimi koleżankami i kolegami z NIVEA Polska, którzy mnie wspierają i kibicują.

Za co obecnie jesteś odpowiedzialna i jak to się ma do wcześniejszego zakresu Twojej pracy?

Jako Finance Manager odpowiadam za finanse, księgować, podatki, compliance i legal w 9 krajach w Centralnej Azji, w odróżnieniu do poprzednich ról jest to odpowiedzialność holistyczna.

Czego dowiedziałeś się o sobie podczas wyjazdu?

Nothing can stop me :)

Jak myślisz, w jaki sposób ta biznesowa przygoda przełoży się na Twoje życie i dalszą ścieżkę kariery?

Jako cala rodzina jesteśmy bogatsi o to doświadczenie. Jeśli chodzi o ścieżkę kariery, nadal planuję zostać w środowisku Finansów.

Kilka słów na zakończenie.

Serdecznie zachęcam wszystkich do podejmowania wyzwań, to najciekawsze co może nas spotkać w życiu zawodowym.

Jak doszło do tego, że wyjechała(e)ś na zagraniczny kontrakt?

Był to szereg wielu czynników. W NIVEA pracowałem w różnych działach m.in. w marketingu, finansach i sprzedaży. Prawdopodobnie moje szerokie doświadczenie zaowocowało taką propozycją wyjazdu.

Jak długo pracujesz już poza Polską?

Prace w Indonezji rozpocząłem już 5 lat temu, był to mój trzeci kontrakt. Wcześniej pracowałem w filiach Beiersdorf w Indiach oraz Arabii Saudyjskiej.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem biznesowym w nowym miejscu pracy?

W Indonezji musiałem odnaleźć się w nowej kulturze i trochę zapomnieć o tym co już wiedziałem i umiałem. Rynek kosmetyków i pozycja NIVEA w Indonezji są zupełnie inne od sytuacji w Polsce i to było dla mnie największym wyzwaniem.

Jakbyś porównał obecny kraj do Polski?

Biznesowo jest sporo różnic....W Indonezji wszystko jest inne pod każdym względem np.: – inne struktury handlu, inny asortyment, inny poziom biznesowy. Zaś od strony marketingowej odpowiadamy w całości lokalnie za komunikację, tworząc własne spoty reklamowe. Nasza fabryka tworzy nowe produkty, niedostępne na innych rynkach. Taki 100% marketing!;)

Czego dowiedziałeś się o sobie podczas wyjazdu?

Każdego dnia dowiaduje się o sobie czegoś nowego. Często się zdarza, że to co uważałem za swoją mocną stronę w Polsce tutaj nie koniecznie nią jest. Wydawało mi się, że jestem cierpliwy. W Indonezji okazuje się, że jestem najbardziej niecierpliwą osobą w zespole:) Musiałem dopasować swoje tempo pracy do warunków panujących w Indonezji.

Jak myślisz, w jaki sposób ta biznesowa przygoda przełoży się na Twoje życie i dalszą ścieżkę kariery?

Po tylu latach spędzonych w Indonezji jestem na pewno innym człowiekiem. Dzięki mnóstwu różnych doświadczeń widzę ogromną zmianę na lepsze:) Wracając do Jakarty czuje, że wracam do domu. Mam inna perspektywę na życie, cieszę się każdą chwilą, ludzie są tutaj cudowni, zawsze uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni. Międzynarodowa perspektywa pozwoliła mi również, bardziej docenić Polskę i zachodzące w niej zmiany. Z każdym moim przyjazdem odkrywam Polskę na nowo. Mamy bardzo piękny kraj!

Kilka słów na zakończenie.

Firma NIVEA daje wyjątkowe możliwości spróbowania nowych wyzwań w ramach swojej organizacji. Można zaczynać karierę w Finansach a następnie podjąć nowe wyzwania w Marketingu, a potem w dziale Sprzedaży....no i oczywiście, możliwości pracy w innych filiach BDF na świecie...ja, mimo wielu lat w BDF, jeszcze nigdy się nie nudziłem...;)

Jak doszło do tego, że wyjechała(e)ś na zagraniczny kontrakt?

Polska jest największym krajem w regionie EE. Nasza ekspertyza, know-how, są doceniane przez centralę i stąd często pojawiają się propozycje zagranicznych kontraktów. Po 13 latach pracy uznałam, że to bardzo dobry moment, aby zdobyć doświadczenie na innych rynkach i całkowicie zmienić perspektywę. Bardzo w tej decyzji wspierał mnie mąż, ponieważ tylko wyjazd z całą rodziną brałam pod uwagę.

Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery w NIVEA, przed wyjazdem?

Pełniłam różne funkcję w marketingu, prowadząc obszar PR, sponsoringu, mediów, digital oraz zarządzając większością kategorii NIVEA. Pracowałam również w dziale Shopper & Customer Marketing.

W jaki sposób firma wspierała Cię podczas organizacji wyjazdu?

Wsparcie było ogromne. Firma zapewnia pomoc w znalezieniu mieszkania, szkoły czy przedszkola dla dzieci. Organizuje tzw. „orientation trip”, czyli jeszcze przed podjęciem decyzji jest możliwość wyjazdu, aby poznać charakter miasta i odwiedzić nowe miejsce pracy. Firma zapewnia prywatne ubezpieczenie dla całej rodziny, które umożliwia dostęp do prywatnej służby zdrowia oraz obsługę prawną firmy konsultingowej, która pomaga np. w rozliczeniach podatkowych.

Czego dowiedziałeś się o sobie podczas wyjazdu?

Każdy tego typu wyjazd to test. Ja uwiadomiłam sobie, że jestem w stanie sobie poradzić w najtrudniejszych sytuacjach i nauczyłam się prosić o pomoc „obcych”. Przekonałam się, że bratnie dusze i przyjaciół można znaleźć wszędzie.

Co poradziłbyś osobom, które obecnie stoją przed podjęciem decyzji o zagranicznym kontrakcie?

Tylko i wyłącznie zachęcę. Ja sama, nie ukrywam, miałam przed wyjazdem dużo wątpliwości czy powinnam „wyrywać” dwójkę moich dzieci z ich środowiska, czy powinnam zostawiać pracę, w której miałam tak ugruntowaną pozycję, itp., Ale szybko zrozumiałam, że to było jedno z najcenniejszych moich doświadczeń zarówno zawodowych, jak i prywatnych.

W jaki sposób firma wspierała Cię podczas organizacji wyjazdu?

Firma NIVEA wspiera ekspatów na różnych etapach wyjazdu, m.in. zapewnia pomoc agencji w znalezieniu mieszkania, lekcje języka, prywatne ubezpieczenie czy pomoc w rocznym rozliczeniu podatku dochodowego.

Za co obecnie jesteś odpowiedzialny i jak to się ma do wcześniejszego zakresu Twojej pracy?

Na obecnym stanowisku wraz z moim zespołem czuwamy nad opłacalnością akcji marketingowych, tworzymy strategie produktowe a także wspieramy sprzedaż w definiowaniu strategii negocjacyjnych.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem biznesowym w nowym miejscu pracy?

Przede wszystkim zrozumienie zasad działania samego rynku. Włoski rynek jest najbardziej skomplikowanym w całej Europie, klienci działają w ramach grup i podgrup zakupowych, a negocjacje odbywają się na wielu poziomach.

Co zaskoczyło Cię najbardziej w nowym miejscu?

We Włoszech najbardziej zaskoczyło mnie to jak ważne są relacje interpersonalne. Każde spotkanie musi rozpocząć się od „small talk”, w trakcie którego pojawia się wiele wątków pobocznych i prywatnych, przez co każde spotkanie trwa wiele dłużej niż je zaplanowano.

Co poradziłbyś osobom, które obecnie stoją przed podjęciem decyzji o zagranicznym kontrakcie?

Wszystkich zachęcam przede wszystkim do bycia aktywnym w podejmowaniu decyzji dotyczącej kariery zawodowej. Nie czekajcie, aż ktoś podejmie decyzję za Was, sami zdefiniujcie swój cel i to jak chcecie go osiągnąć. Wyjazd zagraniczny może być bardzo ciekawą możliwością, ale też niekoniecznie musi być jedyną.

Od kiedy pracujesz w NIVEA i jak wygląda Twoja dotychczasowa ścieżka kariery?

Pracuję w NIVEA 11 lat. Doświadczenie zawodowe zdobywałem na różnych stanowiskach, zaczynając jako praktykant w Dziale Sprzedaży. Miałem okazję rozwijać swoje umiejętności jako Kontroler Sprzedaży a także Kontroler Logistyki w Dziale Finansowym. Od pięciu lat jestem ściśle związany z Działem Sprzedaży, biorąc odpowiedzialność za działania związane z kluczowymi klientami NIVEA.

Za co obecnie jesteś odpowiedzialny, jakie są Twoje zadania?

W swojej obecnej roli zarządzam wielokulturowym zespołem ludzi Działów Sprzedaży i Shopper’a w krajach bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia). Wspólnie budujemy strategię sprzedaży na poszczególnych rynkach, wdrażamy akcje marketingowe, przeprowadzamy negocjacje, również na poziomie międzynarodowym.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem biznesowym w związku z pracą w międzynarodowym środowisku?

Zrozumienie różnic w funkcjonowaniu rynków pomiędzy krajami bałtyckimi. Pomimo, że kraje leżą blisko siebie i częściowo opierają się na tych samych podmiotach handlowych, ich dywersyfikacja w zachowaniu jest znacząca.

W jaki sposób praca w międzynarodowym zespole wpłynęła na Twój rozwój osobisty i zawodowy?

Na co dzień pracuję z osobami z Litwy, Łotwy, Estonii. Rolę Kontrolera finansowego pełni Serb, a moim bezpośrednim przełożonym jest Bułgar. Współpraca na poziomie międzynarodowym stała się dla mnie codziennością. Poznawanie różnic kulturowych i budowanie relacji w międzynarodowym środowisku to doświadczenia dające ogromną satysfakcję.

Kilka słów na zakończenie…

Przede wszystkim zachęcam do budowania swojej ścieżki rozwoju uwzględniającej obejmowanie stanowisk w różnych działach firmy. Dzięki temu znacznie łatwiej zrozumieć funkcjonowanie każdego z nich, a portfolio doświadczeń jest znacznie bogatsze. Trzeba poszerzać horyzonty :)

Od kiedy pracujesz w NIVEA i jak wygląd Twoja dotychczasowa ścieżka kariery?

Swoją pracę w NIVEA rozpocząłem w 2010 od letnich praktyk w dziale Supply Chain, które przerodziły się dłuższą współpracę, a następnie stanowisko specjalisty w dziale VAS (Value Added Service), Tam zdobywałem doświadczenie w zakresie planowania i koordynacji produkcji zestawów promocyjnych na rynki Europy Środkowej i Wschodniej. Jednocześnie miałem okazję uczestniczyć w kliku międzynarodowych projektach. Z działu Supply Chain przeniosłem się do Finansów na stanowisko Młodszego Kontrolera Supply Chain w Polsce i krajach bałtyckich, a po około dwóch latach awansowałem na obecne stanowisko.

Za co obecnie jesteś odpowiedzialny, jakie są Twoje zadania?

Jestem odpowiedzialny za kontroling europejskich 3PM-ów, czyli kilkudziesięciu zewnętrznych fabryk spoza grupy Beiersdorf. Drugim równie istotnym obszarem jest kontroling TCC (Transport Control Center), czyli centrum zarządzania międzynarodowymi transportami lądowymi i morskimi w Europie i na świecie.

W jakim zakresie współpracujesz z innymi filiami Beiersdorf na świecie?

Na co dzień współpracuję zarówno z zespołami zlokalizowanymi w naszej centrali w Hamburgu oraz z kontrolerami w niemal każdym zakątku Europy.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem biznesowym w związku z pracą w międzynarodowym środowisku?

Specyfika mojego stanowiska wymaga łączenia jednocześnie wielu perspektyw tj. działów operacyjnych i finansowych, lokalnych oraz centralnych funkcji. Niejednokrotnie jest to spore wyzwanie, ale daje także sporo satysfakcji.

Jaki był najciekawszy projekt, który realizowałeś z międzynarodowym zespołem?  

Ze względu na skalę i zakres operacji najbardziej interesujący był dla mnie projekt o wdzięcznej nazwie ORCA. Celem projektu było stworzenie w Poznaniu zespołu zarządzającego transportem morskim na całym świecie. Skala projektu była ogromna począwszy od stworzenia procesów, zbudowania systemu IT, ustalenia kwestii prawnych, celnych i wielu, wielu innych. Ja natomiast miałem przyjemność być kontrolerem tego projektu. 

W jaki sposób praca w międzynarodowym zespole wpłynęła na Twój rozwój osobisty i zawodowy?

To, co bardzo cenię w swojej pracy to możliwość codziennego współpracowania z ludźmi różnych narodowości, z różnych kultur. Jednocześnie w ramach warsztatów, projektów czy konferencji miałem możliwość odwiedzenia wielu filii Beiersdorf, a przy okazji także zwiedzenia wielu ciekawych miejsc w całej Europie.